Jak pisałem kiedyś, numerem jeden w kategorii czytników wiadomości (RSS) jest dla mnie feedly.
Zdania nie zmieniam, pomimo wpadki jaką ekipa feedly zaliczyła w moich oczach.
Why?...
Na co dzień korzystam na moim laptopie z przeglądarki Chrome. Mam też zainstalowany dodatek Feedly, dzięki któremu przeglądanie codziennej porcji newsów jest naprawdę wygodne.
Chrome + dodatek feedly, to jest coś, bez czego nie wyobrażam sobie pracy. Ostatnio jednak musiałem działać na sprzęcie stacjonarnym wyposażonym w przeglądarkę Opera. I pojawiło się: niedowierzanie, niesmak, zdziwienie...
Tego się nie spodziewałem - Feedly NIE MA wersji dla przeglądarki Opera.
Wiem, że Opera nie ma nawet 10% udziału na rynku przeglądarek, ale to naprawdę niezły norweski (a może już polski) produkt, który zasługuje na wsparcie ze strony feedly.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz